JAK POKONAĆ KRYZYS W NAUCE?

Jak pokonać kryzys w nauce języków obcych? frang.pl

 

Jak pokonać kryzys w nauce… języka obcego, ale nie tylko?

Co zrobić, by się tak chciało, jak się nie chce?

 

CHOLERNY KRYZYS!

 

Nie znam człowieka, którego kryzys by nie dopadł, bowiem kryzysy zdarzają się w każdej sferze życia.

Jednym rozpada się związek, innym wali się biznes, kolejni wylatują z pracy, a potem przez długi czas nie mogą znaleźć nowej posady, a jeszcze inni… obgryzają paznokcie, bo nauka języka im nie idzie:

Mam dość, ile można się uczyć i uczyć. Pomimo mojej niemałej wiedzy, doświadczenia i zaangażowania moja wiedza językowa nadal pozostawia wiele do życzenia, a nawet mam wrażenie, że z dnia na dzień wiem coraz mniej. Nazywajmy rzeczy po imieniu dopadł mnie kryzys i mam wrażenie, że z każdym kolejnym dniem się pogłębia. Nie przestaje się uczyć, ale tej mojej nauce towarzyszy coraz więcej negatywnych emocji. Jestem zniechęcona, zawieszona w martwym punkcie i z każdym dniem coraz bardziej nienawidzę tego stanu rzeczy!!!”.

I co Ty na to?

Brzmi znajomo?

To super, bo to znaczy, że sukces czeka na Ciebie tuż za rogiem!

Tak więc zanim zaczniesz długoterminowo rozpaczać, obwiniać cały świat za to co Cię spotkało, narzekać na to czy tamto, weź się w garść i zadaj sobie dwa pytania:

Czy można osiągnąć sukces bez porażek?

Co takiego popycha Cię do największych zmian w Twoim życiu?

 

PO CO KOMU KRYZYS?

 

Czy można dojść do czegoś w życiu, a więc i nauce języka obcego, jeśli się nie próbuje?

Innymi słowy, czy można:

Odpowiedź jest oczywista.

Nie od dziś bowiem wiadomo, że żeby osiągnąć sukces w jakiejś dziedzinie, trzeba podejmować ryzyko popełnienia błędów i nieustannie próbować, aż do skutku, a próby.

Jak powiedział Napoléona Bonaparte, że ”tylko ten nie popełnia błędów, kto nic nie robi” , a ja dodam, że tylko ten ma szansę na sukces, kto próbuje i popełnia błędy.

 

KRYZYS TO MOŻE I ZŁO, ALE JEŚLI JUŻ TO KONIECZNE

 

I kolejna kwestia:

Co takiego popycha Cię do największych zmian w Twoim życiu?

Pod czyim ciężarem upadłeś nie raz, czasem nawet baaardzo nisko, aż sięgnąłeś dna, by w końcu móc się odbić ku górze?

Co takiego pomogło Ci podjąć radykalne kroki, by wprowadzić zmiany w swoim życiu, biznesie, edukacji…?

Pewnie już wiesz.

Tak, dokładnie. Nie kto inny, jak szanowny Pan Kryzys, który nie wiedzieć czemu postrzegany jest jak samo zło, choć niejednemu już w życiu pozytywnie zamieszał.

Fakt kryzys potrafi dobić, wycisnąć z oczu tony łez, ale jeśli ma być złem to według mnie raczej złem koniecznym, bez którego w życiu ominęłoby nas wiele dobrego.

Boże, ile to ja ludzi w życiu spotkałam, którym właśnie kryzys dał szanse na lepsze jutro.

Był jak przysłowiowy kopniak w tyłek, który zmusił ich do wprowadzenia zmian, do podjęcia konkretnych decyzji, do wzięcia odpowiedzialności za swoje czyny, pomógł im wykształcić w nich samych poczucie własnej sprawczości (poczucie kontroli nad tym, co robią i w dużym stopniu osiąganie takich rezultatów, jakich chcieli).

I choć w ich mniemaniu kryzys był wyznacznikiem porażki, końca czegoś dobrego, to w ostatecznym rozrachunku, po latach, traktują go jako swoje błogosławieństwo, bo tylko on mógł ich w tamtym czasie zmusić do wprowadzenia w życiu aż tak dużych zmian.

 

KRYZYS W NAUCE JĘZYKA OBCEGO

 

Tak więc, kiedy dopada Cię kryzys w nauce języków obcych, to pomyśl o wprowadzeniu jakiejś zmiany w Twoje życie, a dokładniej w sposób dalszego przyswajania języka.

Pamiętaj, że:

  • to co działało do tej pory, nie musi działać dalej:

Czas pędzi jak szalony, a wraz z nim i Ty się rozwijasz, tak więc taki jak jesteś w tej chwili już nigdy więcej nie będziesz.

A skoro Ty ewoluujesz, to rzeczą naturalną jest również to, że i Twoja nauka, sposób w jaki przyswajasz język też musi.

W związku z tym, sposób w jaki uczyłeś się do tej pory i był według Ciebie skuteczny, może w każdej chwili przestać takim być.

  • jeśli niczego nie zmienisz, to nie masz co liczyć na inne rezultaty:

Na logikę, skoro coś robisz zawsze w ten sam sposób, to ciężko liczyć, że wyjdzie z tego coś nowego.

A zatem, jeśli od miesięcy, a nawet i lat zakuwasz wyrwane z kontekstu słówka w danym języku obcym to sorry, ale nagle nie zaczniesz posługiwać się konstrukcjami czasownikowymi, budować oszałamiające zdania i wysławiać się jak native speaker.

 

POWÓD DO ZMIANY W SPOSOBIE NAUKI JĘZYKA OBCEGO

 

No to teraz już wiesz, że nie ma rady i nadszedł czas na wprowadzenie zmian w Twoje życie, naukę języka, ale zanim podejmiesz decyzję, co dokładnie zmienić, to zastanów się:

Co tak naprawdę jest powodem Twojego kryzysu?

Chodzi o to, byś zdiagnozował, dlaczego dotknął Cię ten kryzys.

Zastanów się:

Gdzie popełniłeś błąd?

Co takiego przeoczyłeś / zrobiłeś,  że teraz musisz ponosić takie konsekwencje?

Co doprowadziło Cię do tego momentu w życiu, w nauce języka…? itp.

Ale uwaga!

Skup się tylko i wyłącznie na aspektach, na które Ty sam miałeś wpływ.

Zapomnij o osobach trzecich i tekstach typu… los tak chciał, to wina tego czy tamtego.

Na tym etapie nie chodzi o szukanie winnych czy mentalne biczowanie siebie samego, a o wzięcie odpowiedzialności za to co się stało (przyznanie się do tego, że ma się kryzys taki i taki) i wyciągnięcie wniosków na przyszłość.

Co ciekawe, jeśli chodzi o naukę nowych umiejętności, w tym i języków obcych, to z doświadczenia wiem, że z reguły za winowajce kryzysów, porażek, niepowodzeń w nauce obwiniani są:

  • czas – a dokładniej jego brak na naukę;
  • motywacja – a dokładniej jej spadek, znużenie żmudną, nudną i niekończącą się nauką języków obcych;
  • predyspozycje – a dokładniej domniemanie o ich zupełnym braku.

a przecież na wszystkie z powyższych elementów my sami mamy bezpośredni wpływ.

To od Ciebie zależy, jak gospodarujesz swoim (wolnym) czasem, czy wyznaczyłeś sobie na tyle istotny cel, by do niego wytrwale dążyć, czy chcesz pracować nad sobą, próbować nowych technik uczenia się itp.

Tak więc, zamiast ściemniać i szukać wymówek Twojego kryzysu w nauce, zdobądź się na odwagę i szczerość wobec siebie i odpowiedź uczciwie na poniższe pytania:

Dlaczego nie mam już żywnie ochoty na naukę, tak lubianego przeze mnie kiedyś języka obcego?

Skąd ja w ogóle wiem, że nie robię postępów?

Dlaczego moja wiedza językowa wyparowuje mi z głowy?

Jak to się stało, że czas spędzany z moim ukochanym językiem stał się tak mega nudnym zajęciem, wręcz karą?

Gdzie zniknęła moja pasja, zaangażowanie? itp.

 

KRYZYS OZNACZA TWÓJ PÓŹNIEJSZY ZYSK

 

I teraz dochodzimy do najlepszego momentu, odbijania się od dna 🙂

Gdy już wiesz po co Ci kryzys, jak wygląda Twoja obecna sytuacja i co Cię do niej doprowadziło to czas byś zdecydował, jakie zmiany wprowadzisz w swoje życie, w swoją naukę języków obcych.

Opcji jest wiele.

Począwszy od:

  • zmiany techniki uczenia się (zakuwałeś słówka, to ucz się zdań / czytałeś teksty, to czytaj dialogi / uczyłeś się raz na dwa tygodnie i dłużej, to ucz się częściej i krócej itd.);

poprzez

  • skupienie się na innym aspekcie nauki (uczyłeś się przede wszystkim pisać i czytać w danym języku, to może czas na słuchanie i oglądanie / słuchałeś tylko nagrań z podręczników, to może czas na przyswojenie nieco mniej ”książkowego” języka / uczyłeś się języka obcego ogólnego, to może czas na zagłębienie się w jakąś konkretną tematykę itd. )

po

  • poszukanie innej formy wsparcia językowego (uczyłeś się w grupie, to może czas na zajęcia jeden na jeden / współpracowałeś z korepetytorem, to może czas poszukać trenera językowego / miałeś zajęcia z lektorami, to może warto poszukać jakiegoś native speakera itd.)

Pomysłów na naukę, a zatem i na wprowadzanie zmian w Twojej edukacji językowej jest bez liku, więc na pewno coś dla siebie znajdziesz.

Pamiętaj tylko, żebyś świadomie podjął decyzję, czy i jaką zmianę w swoje życie wprowadzasz i czego tak naprawdę od niej oczekujesz.

 

KRYZYS GENERUJE ZMIANY, A ZMIANY POPYCHAJĄ CIĘ KU LEPSZEMU!

 

I na zakończenie jeszcze kilka wskazówek:

1. Podejmując decyzję o zmianie staraj się nie kierować emocjami, a w miarę możliwości chłodną analizą.

2. Jakąkolwiek decyzję o zmianie nie podejmiesz, na pewno wyjdzie Ci na lepsze niż stanie w miejscu i użalanie się nad sobą.

3. Nie musisz podejmować drastycznych kroków. Zmiany możesz wprowadzać na dwa sposoby, tzn. coś dodając i/lub z czegoś rezygnując. Ponadto warto wprowadzać je stopniowo, ale konsekwentnie.

4. Nastaw się nie tyle na osiąganie, co próbowanie. Im więcej doświadczysz, tym dalej dojdziesz.

5. Uwierz w swoją moc sprawczą, bowiem to co masz, to tak naprawdę składowa Twoich działań, albo ich braku.

I błagam zacznij patrzeć na kryzysy w swoim życiu, w tym i w nauce języka obcego, nieco bardziej przychylnym okiem.

Gdy Cię dopadnie, będzie ciężko. Nie wątpię.

Ale dzięki jego pomocy dokonasz w swoim życiu rzeczy wyjątkowych, na które nigdy byś się nie porwał z własnej, nieprzymuszonej woli.

 

ANKIETA ”ANGIELSKI” + NIESPODZIANKA

 

A jeśli szukasz dodatkowych informacji, potrzebujesz pomocy, materiałów do nauki języka angielskiego, to koniecznie mi o tym napisz w poniższej ankiecie, bym wiedziała, jaką wiedzą, jakimi materiałami do nauki, powinnam się z Tobą podzielić.

Dla osób, które wypełnią ankietę i zostawią do siebie adres email mam niespodziankę 🙂

Powered byTypeform

 

Spodobał Ci się artykuł, udostępnij go znajomym!

Czujesz niedosyt? Chcesz więcej?

–  obserwuj bloga FRANG na FacebookuTwitterze lub Google+

zapisz się na newslettera otrzymaj dostęp do e-booka ”Efektywna nauka języka”:

Efektywna nauka języka - ebook FRANG

Dowiedz się, jak skutecznie i zarazem bezboleśnie nauczyć się języka obcego!

 

2 komentarze do “JAK POKONAĆ KRYZYS W NAUCE?

  1. Przemek z AngielskiFluent Odpowiedz

    Zmiana sposobu uczenia się i postawienie sobie nowych celów jest sposobem na takie kryzysy. Mózg nie lubi takiej powtarzalnej nudy i dobrze byłoby dawać nowe stymulacje.
    Kolejną ważną rzeczą jest monitorowanie postępów nauki. Jak jestem w relacji do celu. Podświadomości trzeba dawać sygnały zwrotne.

    • Aleksandra Szczypczyk-Klimek Autor wpisuOdpowiedz

      Przemek nie da się ukryć, że wyznaczanie celów językowych zdecydowanie ułatwia, można nawet rzecz, że porządkuje sam proces nauki. Niemniej jednak, żeby były efekty trzeba nauczyć się, jak skutecznie wyznaczać sobie cele językowe, tak by faktycznie były do zrealizowania i by ich realizacja była de facto tym czymś, na czym nam zależy, o czym pisałam tutajtutaj 🙂 Co do tego, że nuda potrafi skutecznie zniechęcić do dalszej nauki też nie ma wątpliwości i kto tylko interesuje się tym tematem wie, że sposobów na naukę jest cała masa, pytanie tylko, czy zechcemy dowiedzieć się, który z nich jest dla nas najlepszy?!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *