PO CO UCZYĆ SIĘ JĘZYKÓW OBCYCH?

po co uczyć się języków obcych

 

Dlaczego warto uczyć się języków obcych? Jakie korzyści płyną z ich nauki?

Poznaj powody, dla których opłaca się rozwijać umiejętności językowe.

Sprawdź, co Cię czeka za wysiłek włożony w opanowanie języków obcych.

 

Co daje nauka języków obcych?

 

Nauka dla samej nauki może być frajdą, ale takich osób, które tak do niej podchodzą nie jest zbyt wielu. Dlatego też, gdy zapał do doskonalenia językowego słabnie, warto przypomnieć sobie o korzyściach płynących ze znajomości języków obcych.

A oto i lista przywilejów, które zyskasz znając, choć jeden język obcy, ale za to dobrze:

1. Znajdziesz pracę!

Znasz język(i)? To masz szansę na szybsze znalezienie pracy. Co więcej pracy ciekawszej, bo w środowisku międzynarodowym. A jeśli i to jeszcze dla Ciebie za mało, to i pracy lepiej płatnej.

W I kwartale 2018 roku aż 42% ofert pracy zawierało wymóg znajomości języka angielskiego (wg praca.pl). Poza tym jest całkiem sporo ogłoszeń dla osób władających językiem niemieckim, francuskim, włoskim, rosyjskim, hiszpańskim, holenderskim, czeskim, duńskim czy ukraińskim. Tak więc jeśli znasz język(i), to i pracę znajdziesz zarówno w Polsce jak i za granicą (na początek np. jako au pair). A jeśli do tego będziesz posiadał inne cenne na rynku pracy kwalifikacje, to jest duże prawdopodobieństwo, że to właśnie dobra znajomość języka obcego pomoże Ci wygrać z konkurencją podczas procesu rekrutacyjnego.

Poza tym za znajomość języków obcych zwykle wypłacane są dodatki do pensji. To znaczy, że jeśli będziesz pracował na podobnym stanowisku co Twój znajomy, ale to Ty będziesz w pracy dodatkowo posługiwał się językiem obcym, to do Twojej kieszeni wpadnie kilka ładnych stóweczek więcej.

Ale żeby nie było zbyt kolorowo, to dodam, że dodatku do pensji nie ma za znajomość języka angielskiego. Przynajmniej nie w korporacjach, gdzie jest on na porządku dziennym, tak jak i korpomowa.

2. Będziesz mógł kontynuować naukę za granicą!

Dzięki różnego rodzaju wymianom uczniów szkół średnich (np. FLEX) czy studenckich, programom europejskich (np. Life Learning Programme, w skład którego wchodzą następujące programy: Comenius dla szkół, Erasmus dla studentów, Leonardo da Vinci czy Grundtvig dla dorosłych) czy stypendialnych (np. stypendium rządu francuskiego) kontynuacja nauki za granicą, np. studia na prestiżowych zagranicznych uczelniach, to niewątpliwie jeden z największych przywilejów obecnej generacji.

Polski system edukacji różni się od francuskiego czy brytyjskiego. Dlatego też kontynuacja nauki, np. po maturze za granicą jest doskonałym pomysłem na doszlifowanie języka obcego, zebranie nowych doświadczeń i nawiązanie nowych, międzynarodowych znajomości.

Odkąd Polska weszła do Unii Europejskiej kraje europejskie stoją dla nas otworem. Organizowanych jest wiele programów stypendialnych. Kierunków i rodzajów studiów (m.in. doktoranckie cotutelle albo codirection), które są prowadzone we współpracy z zagranicznymi uczelniami. Nic tylko się pakować 🙂

Ale zanim to uczynisz, musisz znać odpowiedni język obcy. Angielski może wystarczy, ale nie zdziw się, gdy będziesz musiał udokumentować swoją znajomość języka urzędowego kraju, do którego chcesz wyjechać. Zwykle wymagana jest znajomość języka na poziomie B2, ale zawsze warto to dokładnie sprawdzić.

Tak czy siak, język(i) warto znać, bo wnioski uczelniane, stypendialne, wizy itd. trzeba wypełnić. Nierzadko przejść jeszcze proces rekrutacyjny (rozmowę kwalifikacyjną z osobą odpowiedzialną za studentów zagranicznych, zaprezentować się przed komisją przyznającą stypendia itp.). A potem jeszcze jakoś dojechać na miejsce, znaleźć mieszkanie itd.

3. Poznasz niesamowitych ludzi!

Już na początku nauki języka napotykasz na swojej drodze nowe, nierzadko wyjątkowe osoby: nauczycieli, korepetytorów. W większości to będą Polaków, choć i na native speakerów też możesz trafić.

Gdy Twoja znajomość języka obcego będzie już na tyle dobra, by pozwolić Ci na pracę w języku obcym w Polsce, np. w korporacji albo innej firmie o międzynarodowym zasięgu, to zyskasz nowych znajomych, klientów, kolegów i koleżanki z pracy, często obcokrajowców.

Może się też zdarzyć, że wyjedziesz za granicę do pracy, na studia czy wakacje i znajdziesz tam swoją drugą połowę. Skądś się w końcu wzięły dwu- a czasem i wielojęzyczne dzieci?!

4. Zaoszczędzisz!

Nie zapłacisz za prowizję pośredników kupując niepolskie produkty bezpośrednio w zagranicznych sklepach. Nie raz już zyskałam kupując książki czy bilety lotnicze, które na polskich stronach były zdecydowanie droższe.

Poza tym nadal zdarza się, że w Polsce nie ma możliwości kupienia pewnych produktów. Wtedy zostaje tylko szperanie po zagranicznych stronach i bezpośredni kontakt z producentem. A do tego potrzebna jest znajomość języka obcego.

5. Nie dasz się oszukać!

Czasem tak w życiu jest, że ktoś mniej lub bardziej świadomie próbuje nas oszukać.

Albo przyjdzie uszkodzona przesyłka, dostaniemy felerny model produktu, albo zostanie nam wydana reszta zdecydowanie za mała. I co wtedy? Trzeba reklamować.

Zgłaszanie reklamacji nawet po polsku do przyjemnych zajęć nie należy. A co dopiero, jak przyjdzie skontaktować się z kimś z zagranicy. Nie znasz języka i co wtedy?

Pobiegniesz do tłumacza? Coś sklecisz z pomocą tłumacza Google? A może lepiej, łatwiej i taniej byłoby skrobnąć coś samemu albo zadzwonić na infolinię i porozmawiać z kimś z działu reklamacji?

A co jak ktoś, źle wyda Ci pieniądze? Jak mu o tym powiesz?

Na migi? Uda, że Cię nie zna, nie rozumie i możesz zapomnieć o pieniądzach. A jak mu powiesz w jego języku, to nie będzie miał wyjścia, kasę będzie musiał Ci oddać.

Oba przypadki przerobiłam na własnej skórze. Pierwszym była reklamacja książki, którą dało się kupić tylko za granicą i przyszła z błędami drukarskimi. A do tanich nie należała! Drugim, upomnienie się o swoje pieniądze, jak kupowałam suweniry w Paryżu i na lotnisku w Monachium, i jakimś dziwnym trafem obu sprzedawców wydało mi zdecydowanie za mało euro ;(

6. Staniesz się bardziej elokwentny!

Ucząc się kolejnych języków obcych zwiększysz zasób swojego słownictwa w każdym z nich. Dzieje się tak między innymi za sprawą zapożyczeń językowych, które obrazują zjawisko przechodzenia pewnych cech jednego języka do drugiego. Już w samym języku polskim można znaleźć całą masę anglicyzmówgalicyzmów (zapożyczeń z języka francuskiego). Na pewno kojarzysz takie słowa jak anturaż, rendez-vous, à propos, pardon… czy nie raz usłyszałeś, że ktoś jest skonfundowany.

W języku angielskim zresztą jest podobnie. Dużo w nim zapożyczeń z języka francuskiego i niemieckiego.

I tak dla przykładu znając francuskie słowo ”courage” (odwaga) z automatu zapamiętujesz francuski zwrot ”Bon courage !” (Powodzenia). Potem zaczynasz kojarzyć jeszcze polskie słowo ”kuraż” (odwaga, śmiałość), które możesz spotkać, np. w wyrażeniu „dla kurażu…”. Z czasem kojarzysz też angielskie słowo ”courage” (odwaga, czyt. /ˈkʌrɪdʒ/), angielski czasownik ”encourage” (zachęcać, pobudzać, wspierać, czyt. /ɪnˈkʌrɪdʒ/) i angielski rzeczownik ”encouragement” (zachęta, wsparcie).

7. Będziesz bezpieczny!

Wypadki, nieporozumienia, choroby, niebezpieczne sytuacje mogą się przytrafić każdemu, zawsze i wszędzie. Niemniej jednak podczas pobytu za granicą znajomość języka obcego ułatwia antycypowanie ryzyka i pomaga w podejmowaniu decyzji w chwilach kryzysu.

Osobiście zdarzyło mi się już być z powodu pomyłki (niepoprawnym wyczytaniem mojego nazwiska) niewpuszczoną na pokład samolotu. Świadkiem napadu w środku dnia, na ulicy w Londynie. Zaczepianą na ulicy i w autobusie we Francji. Musiałam też kiedyś naprawić coś u mechanika, gdy w drodze do Brighton, podczas jazdy autostradą coś nagle stało się z kołem. Zdarzyło mi się również trafić do szpitala, gdy ugryziona przez owada spuchłam niewiarygodnie po wizycie w Kew Gardens.

Takich sytuacji było jeszcze wiele i wtedy znajomość języka angielskiego, i francuskiego, w tym i przekleństw bardzo mi się przydała.

Po prostu dla własnego komfortu i bezpieczeństwa warto wiedzieć, kiedy ktoś nas obraża, kiedy brać nogi za pas i jak dogadać się z native speakerami.

8. Wyrobisz w sobie dobre nawyki!

Dzięki nauce języków obcych nauczysz się systematyczności i wytrwałości. Samo do głowy nie wejdzie. Jeśli chcesz wybrany przez siebie język obcy opanować na odpowiednio wysokim poziomie, to musisz się zaangażować. Poświęcić czas na naukę i praktykę. Przygotować się na lepsze i gorsze okresy.

Warto też nauczyć się wyznaczać cele językowe, dzięki temu nie zboczysz z obranego kursu, a i na efekty swojej pracy nie będziesz długo czekał.

9. Będziesz się rozwijał!

Już dzięki znajomości języka angielskiego będziesz miał możliwość uczestniczyć w wymianach szkolnych czy uniwersyteckich, w szkoleniach i konferencja branżowych na całym świecie.

Będziesz mógł uczyć się z obcojęzycznych filmików zamieszczonych na YouTubie czy innych platformach ze szkoleniami online (np. Udemy, LinkedIn, Coursera).

Do tego dochodzą jeszcze zagraniczne stacje telewizyjne i radiowe (np. BBC, rfi), słuchanie zagranicznych podcastów, śledzenie w mediach społecznościowych zagranicznych kont użytkowników.

Sam widzisz, cała masa możliwości na dalszy rozwój językowy, hobbistyczny czy zawodowy.

10. Pograsz w najlepsze gry komputerowe!

Większość, najlepszych gier komputerowych jest w języku angielskim. Znajomość tego języka umożliwi Ci swobodne granie, zamiast wiszenia na słowniku i szukaniu każdego słowa, by odpowiedzieć na pytania, które pojawiają się w trakcie rozgrywki.

Poza tym dzięki znajomości angielskiego można też zmienić w grze ustawienia.

11. Obejrzysz filmy w oryginale!

Oglądając filmy, bądź seriale wyprodukowane w języku obcym zwykle ma się do czynienia z lektorem albo napisami w języku polskim. Z braku laku to i tak nieźle. Niemniej jednak oryginalny głos grającego aktora zawsze będzie brzmiał najlepiej, bowiem zwykle jest on dobierany pod określoną rolę.

Ponadto, gdy na ekranie słychać tylko i wyłącznie głos lektora (oryginalnego głosu nie ma podłożonego nawet w tle) i widać, jak ktoś rusza nadal ustami choć jego ”lektorska wypowiedź” dawno się skończyła, to jest to po pierwsze rozpraszające, a po drugie irytujące. A jak jeszcze do tego dojdzie głos polskiego lektora, który w ogóle nie pasuje do granej postaci, to można mieć już dość oglądania.

Co więcej w tłumaczeniach zdarzają się błędy (np. tłumaczenie angielskiego Give me a hand! (Pomóż mi!), jako ”Daj mi rękę!”) czy celowe podmienianie słów, no chociażby przekleństw na mniej brzydkie słowa, a to już wpływa bezpośrednio na nasz odbiór tego, co oglądamy.

Tak więc, jak oglądać (angielski humor), to koniecznie w oryginale 🙂

12. Będziesz cieszył się poważaniem!

Nie trzeba być poliglotą, by otoczenie postrzegało naszą znajomość języka obcego, jako coś wartościowego, czego można pozazdrościć. Choć może się wydawać, że żeby wybić się z tłumu trzeba znać, jak najwięcej języków, to tak naprawdę lepiej znać jeden, ale na naprawdę dobrym poziomie. Plus mieć w ręku jakiś dodatkowy fach, w którym jest się również bardzo dobrym i droga do sukcesu zawodowego, uznania w oczach innych stoi otworem.

Nie pozwól na to, byś kiedyś z żalem pomyślał: ”inni umieją, a ja nie”.

13. Zaśpiewasz nie jedną piosenkę!

Nie trzeba być urodzonym śpiewakiem, by od czasu do czasu zanucić sobie fragment jakieś piosenki. Jest to coś naturalnego i przyjemnego, tym bardziej, gdy zamiast nucenia można zaśpiewać choć cały refren i do tego jeszcze w języku obcym. A wiadomo, większość światowych hitów jest w języku angielskim, francuskim i hiszpańskim.

14. Poznasz inne kultury!

Przebywanie wśród obcokrajowców daje możliwość poznania innych kultur (nietypowych sposobów zachowania się w określonych sytuacjach), jakże często odmiennych od naszej. Są takie narodowości, w których przyjęło się nie narzekać, myśleć pozytywnie, w których mlaskanie przy jedzeniu czy głośne zachowanie nie jest objawem złego zachowania, tylko wyrazem uznania bądź też po prostu czymś naturalnym. Ale żeby przekonać się o tym nie wystarczy pojechać na wycieczkę, trzeba zbliżyć się do tubylców i ich codziennego życia. A jak najłatwiej wejść do ich świata? Posługując się ich językiem.

Dlatego też, jeśli kiedyś zdecydujesz się na relokację za granicą, to zadbaj chociaż o podstawy językowe, zapoznanie się z ”fałszywymi przyjaciółmi” itp. Dzięki temu unikniesz wielu nieporozumień, a asymilacja, przystosowanie do warunków życia w obcym kraju, będzie dla Ciebie w miarę bezbolesna i nastąpi dość szybko.  

15. Nauczysz się uczyć i będziesz inteligentniejszy!

Nauka języków obcych rozwija mózg i umysł. Wymaga logicznego myślenia, kontrolowania uwagi, szybkiego kojarzenia pewnych schematów, np. jak konstruować poprawnie zdania czy tworzyć nowe słowa.

Chęć opanowania języka obcego na wszystkich płaszczyznach komunikacyjnych wymusi na Tobie testowanie różnych metod nauki. To z kolei sprawi, że lepiej poznasz samego siebie i swoje preferencje uczenia się.

Poza tym nauka każdego kolejnego języka prawdopodobnie będzie dla Ciebie łatwiejsza. Zwłaszcza gdy będziesz uczył się języków z tej samej rodziny językowej, ponieważ mają one wysoki stopień podobieństwa leksykalnego. Oznacza to, że wiele słów, które przyswoisz sobie ucząc się np. języka francuskiego przyda Ci się w hiszpańskim i odwrotnie.

Z drugiej jednak strony musisz uważać. Tak duże podobieństwo w budowie słów może powodować, że pewne słowa będą Ci się mylić. Może pojawić się kłopot z doborem odpowiednich końcówek przy odmianie czasowników czy mylna interpretacja ich znaczenia (fałszywi przyjaciele).

I, co najważniejsze, nauka języka obcego, to nie tylko nauka innych słów na znane nam w języku ojczystym nazwy rzeczy. To przede wszystkim nauka innego sposobu myślenia (m.in. grzeczności językowej) i gwarancja opóźnienia objawów starczej demencji.

16. Poczytasz w oryginale!

Znając język obcy, będziesz miał możliwość czytać na bieżąco to, co czytają native speakerzy. Począwszy od gazet zagranicznych a skończywszy na książkach w oryginale.

Po dziś dzień pamiętam, jak równocześnie z moim znajomym czytałam teoretycznie tę samą książkę Stephena Clarke’a. Teoretycznie ponieważ ku mojemu zdziwieniu, bawiły nas nieco inne jej fragmenty. Jak to możliwe?

Otóż on czytał książkę pod tytułem ”Merde! Rok w Paryżu”, a więc w polskiej wersji językowej. Ja natomiast ”A year in the merde”, czyli wersję oryginalną, napisaną po angielsku z francuskimi wstawkami.

Niby jedno i to samo, a jednak jak się okazało przekład nigdy nie będzie tak dobry, jak oryginał.

Poza tym jeśli czyta się książki w oryginale, to nie czeka się na ich przetłumaczenie, a to zwykle trochę trwa, bowiem wybitnych tłumaczy nie tak łatwo znaleźć i zatrudnić.

17. Wpłyniesz na rozwój gospodarki

Znajomość języków obcych przydaje się przede wszystkim w firmach o zagranicznych korzeniach. Ale również i w tych, gdzie potrzebny jest stały kontakt z obcojęzycznymi klientami, dostawcami czy współpracownikami.

Bez względu na to, jaką ścieżkę kariery wybierzesz, czy zechcesz pracować dla kogoś, np. w SSC, czy zdecydujesz się na założenie własnej firmy, to znajomość co najmniej języka angielskiego, na pewno Ci się przyda. Ułatwi pozyskiwanie wiedzy, zleceń i nowych kontaktów. Pomoże przy negocjacjach, wymianie handlowej. I tym samym nie tylko zarobisz na chleb, ale również dołożysz swój grosz do rozwoju gospodarki krajowej i zagranicznej.

18. Świat stanie przed Tobą otworem!

Podróże niesamowicie ubogacają. Dają szansę na poznanie nowych nierzadko nieziemsko pięknych zakątków świata, wspaniałych ludzi i obcej kultury.

Dają też okazję, by bliżej poznać samego siebie. To podczas nich zaczynamy dostrzegać swoje talenty i ograniczania. Nagle widzimy, jak tak naprawdę reagujemy na stres wywołany, np. koczowaniem na lotnisku, kradzieżą czy pobłądzeniem w obcym mieście.

W takich sytuacjach, gdy kryzys nas dopada, negatywne emocje nie pomagają, a brak znajomości języka jeszcze je potęguje. Znając języki obce zyskujesz spokój, a świat staje przed Tobą otworem!

19. Dla przyjemności 😉

By spełnić własne marzenie o nauce języka obcego. Aby na co dzień realizować swoją pasję, jaką jest nauka ukochanego języka obcego. Dla przyjemności z dalszego rozwoju i dobrej zabawy, którą daje rozwiązywanie różnych zadań językowych, w tym m.in. testów (frangowe testy językowe) i zagadek językowych.

A skoro mowa o zagadkach językowych, to serdecznie zapraszam Cię do wzięcia udziału we frangowej zabawie językowej, która co piątek organizowana jest przeze mnie na frangowym fanpage’u na Facebooku!

Frangowa zagadka językowa
Dotychczas opublikowane zagadki znajdziesz na Facebooku wpisując w wyszukiwarkę następujący hashtag: #frangowazagadkajezykowa

Zerknij i przyłącz się do wspólnej zabawy!

 

Po co uczysz się języków obcych?

 

Jak widzisz powodów, dla których warto uczyć się języków obcych jest całkiem sporo. Tak więc, gdy przyjdzie taki moment, że opadniesz z sił. Odechce Ci się dalej szlifować umiejętności językowe. Zaczniesz się zastanawiać nad zasadnością swojej nauki np. języka angielskiego, który wbrew pozorom do prostych języków nie należy. Stwierdzisz, że już Ci się nie chce. Uznasz, że nie masz czasu na dalszą naukę. To zerknij ponownie na to zestawienie. Jestem pewna, że pomoże Ci wrócić na właściwy tor.

A tymczasem daj znać w komentarzu, po co uczysz się języków obcych? Dla lepszej przyszłości? By czerpać z życia garściami? Co takiego najbardziej motywuje Cię do dalszego doskonalenia językowego? Miłość? Wygoda? Szpan? Chęć znalezienia wymarzonej pracy?

Ankieta ”praca / kariera” + niespodzianka

 

A propos! Potrzebujesz pomocy ze znalezieniem pracy? Chcesz świadomie budować swoją ścieżkę kariery? Nie bardzo wiesz od czego zacząć? Napisz mi o tym w poniższej ankiecie, bym wiedziała, jaką wiedzą powinnam się z Tobą podzielić.

Dla osób, które wypełnią ankietę i zostawią do siebie adres e-mail mam niespodziankę 🙂

powered by Typeform

 

Spodobał Ci się artykuł, udostępnij go znajomym!

Bądź na bieżąco:

– zapisz się na newslettera i otrzymaj dostęp do e-booka ”Efektywna nauka języka;

– obserwuj bloga FRANG na Facebooku.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *